WRYYYYYYYYYYYYY!

"Dobra, to się robi upierdliwe. Ta robota ze świątynią nie dość, że ryzykowna, to jeszcze chyba nigdy się nie skończy. Dupsko odmrożone, uszy odpadają od tego narzekania na trudy wyprawy, ze trzy ...

"Ten małoduży kapłan załatwił żywiołaka wkładając w niego rękę... taka trochę przeterminowana skrobanka, he"

Blackthorne, między dymkami

"Czyli sam siebie nie kontroluje... tylko czy ten kamień na czole to tylko się dziwnie świeci żeby to pokazać czy może to od tego kamienia to wszystko"

Blackthorne stawia diagnozę

"Nie wiem czy się przyzwyczaję do spustoszenia tych ognistych wybuchów.

Albo niepowstrzymanego strumienia gadaniny"

Blackthorne

"A niech mnie, heroiczne poświęcenie. Dziwniej już chyba nie będzie"

Blackthorne, obserwując manewr paszczowy

"W co Ty się znowu wjebałeś. Pracodawca może i naiwny, ekipa cholernie kolorowa, wszyscy jacyś dziwnie mili. Proszę, dziękuję, przepraszam. Tyle tylko że chyba najgroźniejsza banda z jaką do tej ...

"Myślałem, że będzie siedział na dupie zamiast tarabanić się z nami. Ewidentnie odstaje od reszty, lepiej żeby go nic nie zjadło póki mi nie zapłaci"

-Blackthorne, trochę cynicznie

"Mówiłem już, że nic nie rozumiem? Ten tutaj, pomazaniec Panteonu oprócz dorabiania na skrobankach okazuje się cholernie niebezpieczny. Moje strzały i miecze nie mają porównania do dziwnego zaklę ...

"Zakurzony tłumacz ma dziwne zabawki. Działka, różdżki, inne pierdy. Ale wciąż, ani księgi, ani spiczastego kapelusza. Dziwnych rytuałów, rozgadanej sowy siedzącej na ramieniu. Nic z tego nie roz ...

"To tak... on lata, albo sprawia że inni latają. Spojrzeniem gotuje olbrzymom we łbie. I jakoś potem łatwiej w nich trafić.

Widziałem już magów, to nie jest mag. Ani księgi, ani spiczastego ka ...

"Wiedziałem, że jak ziomek takim żelastwem macha to sroce spod ogona nie wypadł. I w sumie można było przewidzieć, że będzie się pchał do walki jeden na jeden z olbrzymem. Ale że wyszedł z tego ż ...

"Myślałem że taki bogaty frajer będzie pokryty wszelakiego rodzaju pijawkami jak goła stopa po kwadransie na bagnach. Ale nie! Ten typ, ten wiecznie podpity ziomuś jakimś dziwnym trafem ma dziwną ...

"Kapłan panteonu z bandą poszukiwaczy przygód. Medyk, lekarz. Pomyślałby kto, że z kijem w dupie i będzie morały prawił. A ten idzie do bordla tylko palce umoczyć, na skrobankę. Doceniam, w sumi ...

"Ziomek minął się z powołaniem, powinien siedzieć w zakurzonym zamku przed zakurzoną książką i zakurzonym głosem udzielać zakurzonego wykładu o zakurzonych gigantach dla zakurzonych studentów. Do ...

"A nie, jednak to nie ten duży jest dziwny. Tu wszyscy są dziwni. Zbrojnokuty wchodzący mi do głowy, podnoszący wzrokiem kufle piwa. Jeszcze zaciekawiła go specjalna usługa w bordlu. Nie rozumiem ...

"Dziwny ziomek. Gotować potrafi, polować potrafi, ta wielka szabla to pewnie też nie biżuteria. A jakby życia nie znał tylko był za duży żeby to to życie skopało. Póki co. Sam nie wiem."

...

"O tą zakałę pytasz? Tą wywłokę? Własny ojciec do tej pory nie wymawia jego imienia... Daliśmy mu wszystko, rozumiesz? Wszystko! Żeby to tylko była rozmowa o misce strawy i słomianej macie... Bez ...

"Przesrane ma ta babka od Orieńczyków. Urodziła się tam a nie gdzie indziej i w związku z tym od razu ma cały zestaw oczekiwań. Jeszcze jak jej coś wyskoczyło na skórze to od razu zaczyna się pie ...

"Moja teza się potwierdza, kolega chciał wygrzmocić wiedźmę. To że mu niziołka sflaczyło to jedno, i tak używa od wielkiego dzwonu. Ale żeby wódeczkę zepsuć, te istoty z innych planów faktycznie ...

"No nie ma kolega szczęścia ostatnio, żadnej godnej młócki nie było w ostatnim czasie.

Może ta karawana da nam więcej okazji? A może mniej bo przestraszą się liczebności? Życie bywa nieprzewi ...

"Wziął sobie kamyk z kapliczki, na której były kości. W sumie co się dziwić, krasnoludy są łase na kamyki...

Przeznaczenie nie ma dla nas litości, czekam tylko aż jakieś inne bóstwo nas przekl ...

"No i skończyły się luksusowe zajazdy, piękne damy, obleśni kupcy i ich sfrustrowane żonki.

Ale przynajmniej można się ponapierdalać"

Samuel, nie taki cywilizowany jak mu się wydaje

"Do kobit ma dokładnie taki sam stosunek jak do alkoholu. Ma być mocny, tani i zostawiać wyrzuty sumienia. Serce mi się kraje jak widzę jakie gobliny bierze w obroty."

Samuel

"Teraz musi mieć magiczną fajkę lepszą od mojej. Ciekawe co dalej, rogi sobie przymocuje?"

Samuel, nawet rozbawiony

"Axel jest od napierdalania jak dupa od srania. Także lepiej jak sobie ulży na trakcie w środku lasu, niż jakby go przycisnęło nagle w środku miasta"

Samuel, trochę degradująco o towarzy ...