WRYYYYYYYYYYYYY!

God himself

Zachowuje się jak ranny dzik, ledwo go drasnęli a ten gotów palić ich żywcem i rozrywać na kawałki.
- Vonavin widząc rozjuszonego Alberta

Dinin

"Na każdego przyszła pora. W końcu i uczony Albert posmakował cudzego miecza i tak do trzasnęło, że aż wszystkim nam podeszwy swe pokazał. Ale przyznać mu trzeba, szybko to się nie położył. Jak na uczonego to twardy całkiem, znam paru drwali, których łatwiej położyć."

Brumag

Indus

"Ostatnie walki pokazały, co potrafimy jak tylko zgramy się idealnie. Według planu jak lubisz mawiać, trzeba będzie częściej powtarzać taki pokaz destrukcji."
- Widząc co się stało po wspólnym uderzeniu

Ghostwalker

"Tak czysto teoretycznie oceniając szanse, chyba wolałbym uskakiwać przed jego czarami niż tym wielkim młotem."

-Andy, nigdy się nie poddaje

Onion

"A po co mu kamień akurat za pięćdziesiąt złotych monet?!"

"Aaa! No to mówże, że komponent do zaklęcia!"

- gnomi sprzedawca brylantów

"A jednak udało im się wrócić do Bryn Shander. Ciekawe co tam u mojego kolegi po fachu, może zechce się podzielić wieściami z lodowej tundry"

- Fabiathos, mag z Sembii, po usłyszeniu wieści o powrocie drużyny do Bryn Shander

"Co on ma z tymi mapami?!"
- Hallardir Stormheart, po raz kolejny słysząc pytanie Alberta o mapę

God himself

Zna się na tym całym złomie i świecidełkach, przynajmniej nas nie oszukają
- Vonavin zadowolony

Indus

"Mógłbym przysiąc, że cały się zaświecił gdy tylko znalazł kamień, na którym mu zależało"
- Zastanawiając się co teraz będzie mógł tym wyczyniać

Cup-A-Tea

"Doskonale, diament o wartości 50 sztuk złota posłuży mi jako komponent do chromatycznej kuli. To zaklęcie jest o tyle przydatne, gdyż pozwala wybrać rodzaj energii, która ma zostać użyta...Yeti będą idealnym celem do moich testów..."

Albert, teoria i praktyka

"Z chęcią przyjmę zadania zawalenia wejścia do pomroku, ale nie wiem czy dotychczasowa drużyna ma podobne zamiary? Tak czy inaczej już mam pewien schemat. Myślę, że użycie odpowiednio wysokich dźwięków spowodowałoby natychmiastowe zawalenie jaskini."

Krasnoludzki Plan.

Dinin

"Mógłby się czasem na czymś nie znać. Nie dość, że inżynier, czaromiot, biegły w teologii, zna języki to jeszcze bez mrugnięcia okiem dobrze skarby wycenia. Tempus małostkowości nigdy nie pochwalał ale mógłby Albert kiedyś czegoś nie wiedzieć."

Brumag zawistnik

Cup-A-Tea

"Chromatyczna kula, roztrzaskanie i palące promienie spisały się lepiej niż myślałem. Przypiekłem furto yeti, roztrzaskałem ścianę lodu oraz śmieszną kościaną fontannę(martwego boga śmierci - cóż za idiotyzm!)."

Albert, ewaluacja nowych zaklęć

"Trzeba wybrać się do Targos, ciekawe jakiej pomocy potrzebuje tamtejszy mag?"

Albert, plany nie tak dalekie

Ghostwalker

"Szalony mag. Niby opanowany, inżynier, dokładny. Ale jak tylko zaczyna czarować, to wręcz paruje!"

- Andy, pod wrażeniem

Indus

"Powoli zaczynam zastanawiać się czy zapędy destrukcyjne naszego maga nie doprowadzą go do jego własnej destrukcji, lub czy nie stanie się zagrożeniem dla miejscowych."
- Widząc do czego zaczyna być zdolny Albert

God himself

Ogień okazał się niezwykle skuteczny. Władanie nim to nadzwyczajnie wspaniała umiejętność. Szkoda tylko futer, byłyby idealne na kurtę maskującą.
- Vonavin przeglądając zwłoki Yeti

Dinin

"Ululał Andera! Jednym ruchem ręki i paroma dziwnymi słowami. Będę się musiał do niego zgłosić jak mnie następnym razem sen nie będzie chciał nawiedzić.

Najwyraźniej trzyma z naszym do niedawna pokracznym magiem z ciepłej Sembii. I robótkę ma od niego. Może założą jakiś cech... albo zakon?

Brumag, mało poważny

Onion

"Nie sprawiał wrażenia zadowolonego z pobytu w lesie. A na nas, w szczególności mnie i amulet Silvanusa spoglądał z wyraźną niechęcia. Klasyczny górski krasnolud. Sądząc po runach wytatuowanych na twarzy para się raczej niszczeniem, aniżeli tworzeniem. I zapewne chce posiąść nową moc w wieży maga. Szkoda, iż nie rozumie, że najwięcej nauki znajduje się poza księgami"
- Inrael , elfi druid z Kuldahar

Cup-A-Tea

"Mój plan okazał się perfekcyjny. Skały przy Podmroku nie oparły się niszczycielskiej siły dźwięku i teraz te ślepe pokraki przypominające krasnoludy muszą szukać alternatywnej ścieżki na powierzchnię."

Albert, spełniony

Ghostwalker

"Ciekawe, czy można siłą woli odeprzeć czar snu... Wytrzymałem dwa dni w górach na medytacji, a ten brodacz pstryknął palcami i budzę się na glebie. Imponujące."

- Ander, o magii

Indus

"Muszę przyznać, że wie jak zamknąć sprawę. Trwale."[/]i

[i]- Oglądając zniszczenia

God himself

Mija trzeci dzień, a w uszach dalej mi piszczy...
- Vonavin próbując odzyskać pełną sprawność słuchu

Cup-A-Tea

"Dzięki mojemu analitycznemu podejściu do rozwiązywania problemów udało się dosięgnąć błękitny kamień, przy drugim okazała się potrzebna pomoc mnicha...Cóż czasem ołówek, notes i magia to za mało, potrzeba zgranego zespołu."

Albert, o pracy zespołowej

Dinin

"Znalazł sobie nasz karzełek drugiego infydela do kompletu. Oczywiście również czaromiota! Najwyraźniej rzucanie zaklęć pompuje im ego i ciężko znieść im myśl o dalece potężniejszych bytach. Takich jak Tempus.

Brumag

Ghostwalker

"Kuglarskie sztuczki, co? Każdy z nas po prostu używa energii na swoje sposoby. Jedni niszczą, inni zmieniają pogodę... a kolejni nigdy nie zgubią miecza."

-Ander, o magii

Indus

"Pomysłowości nie można mu odmówić, to jak wyciągał kamienie jest godne podziwu"

- Widząc co wyczynia Albert

Onion

"Krasnoludzki mag - to jest dość nietypowe połączenie jak na tutejsze rejony. Ciekawe co go zapędziło aż tak daleko. W każdym razie, dobrze że jest ktoś kto rozumię sztukę i nie wymachuje przy tym cały czas talizmanem Mystry przed oczami"

- Cassandir, elfi mag z wieży

God himself

Mgła trzyma się przy ziemi tylko puki słońce jej nie osuszy, albo wiatr nie rozwieje. Czemu to nie miałoby działać z czymś magicznie stworzonym? No, ale udało się. Pozostaje pytanie kto do cholery robi tak porąbane mechanizmy zabezpieczeń?
-Vonavin