WRYYYYYYYYYYYYY!

Indus

"Jak to, alkohol cię nie wylecz?"

Krasnolud ironicznie

Dinin

"Co z niego nagle taki łowca skarbów? Trzeba dofinansować MZS?"

Samuel, spanikowany"

Ghostwalker

"Że co tam mówisz, konowale?"

- Harvey, po usłyszeniu jakichś bzdur na temat wątroby

Cup-A-Tea

"Nie wiem, kto jest bardziej pojebany...Harvey, czy ta niziołka?"
Harvery bo teraz musimy zapieradalać na zawody!

Axel, o niziołczych zalotach

Indus

"Muszę przyznać, że fajnych masz tych boromarów. Chociaż oni wiedzą, że wierzeźniakom trzeba spuścić prewencyjny wpierdol by się nie rzucali."

Zadowolony Schenkel do Harveya

Ghostwalker

"Zawody na trzeźwo, tego jeszcze nie grali. Ale widok tych pokrak w biegu z przeszkodami i jeździe na gryfie jest wart 200 sztuk złota."

- Harvey, niespecjalnie przekonany o wygranej

Dinin

"Jeden jedyny dzień odkąd go znam jest sprawa, żeby być trzeźwym i gotowym. Sam nas na to zapisał, hajsiwo wyłożył i w ogóle.

I co? Gówno, ostatnio tak najebanego widziałem go jak przez 4 tygodnie nie miał co robić"

Samuel, sam nie wie czemu rozczarowany

Indus

"Biegnie tak jakby na końcu tej trasy czekały na niego litry wódki, chyba że boi się iż wytrzeźwieje w ciągu tego turnieju."

Schenkel

Dinin

"Trzecie trofeum, teraz to pewniakiem będziemy rozpoznawalni.
Jako mrorski uciekinier, dziwny zbrojnokuty (dom wykuwaczy się ucieszy) i pijak ze służb specjalnych."

Samuel, przez skromność nie wspominając o reszcie

Ghostwalker

"Na końcu tej trasy czeka na mnie kieliszeczek. Nareszcie."
- Harvey, biegnąc

Cup-A-Tea

"Hahaaha jak spragniony to i zapierdala!"

Axel o zwyzięzcy

Indus

"Jeśli miałbym wybrać jedno czego Harvey będzie się bał to nie jakiegoś tam jegomościa co chce go złapać i stracić za dezercję. Bardziej się boi bycia w trzeźwości, więc czemu do cholery ten konus wszedł na statek bez beczek wódki?"

krasnoludzkie rozmyślania nad problemami towarzysza

Dinin

"Kolejny mistrz zbrodni, któremu nagle zapaliło się pod dupą. Ja słowo daję, jeszcze trochę i zacznę pić więcej od niego"

"Ale porządny jest, nie chce bym się dla niego rozpruł na psach"

Samuel, żyjąc w stresie

Ghostwalker

"Skoro nie możemy załatwić sprawy przy użyciu starego, dobrego pobicia, trzeba się ewakuować z Sharn. Żaden problem.
Ale żeby zaraz nazywać ucieczkę z oddzialu dezercją, to już nieuprzejme."
- Harvey, dezerter

Cup-A-Tea

"Teraz go ściga niejaki Castor...Harvey nie chce mu napierdolić..a szkoda!"

Axel, o problemach Harveya

Indus

"Harvey, jeszcze się policzymy z tymi typami w Sharn, padną przed nami błagając o litość i wtedy to ty będziesz mógł wymierzyć im karę. Jednak nim to nastąpi to polej tego tutejszego specyfiku."

Krasnoludzki bełkot w trakcie picia

Ghostwalker

"Ciekawe trunki, ładna pogoda, miłe towarzystwo..."
- Harvey, po wylądowaniu w Xendrik

"... I szpiedzy, wszędzie szpiedzy i uciekinierzy."
- Harvey, wieczorem

Cup-A-Tea

"To wszystkie służby specjalne są tak zjebane, że widzą wszędzie szpiegów?"

Axel, o przypadłości Harveya

Dinin

"Lokalny trunek ma na niego zgubny wpływ. Lekarz ostrzegał że tak będzie. Urojenia, omamy, uzupełnianie wyobraźnią luk w pamięci. A wszystko to u osoby znającej brudne sztuczki służb specjalnych."

Samuel, trochę blady

Onion

"Mogłam się spodziewać, że tak skończy. Cały czas nie dba o siebie, zadaje się z Boromarami, wokół siebie ma maga-renegata, mordercę współtowarzyszy z Gór Mror, zbrojnokutego... Nie wiem czemu ale dawałam mu nadzieje, że z tego jakoś wyjdzie. Oby się opamiętał zanim będzie za późno"

- Esme Goldenwind o Harveyu

Cup-A-Tea

"Jak wódki nie było w plecaku to najebał się sfermentowanymi owocami. A ten chujowy przewodnik mówił, że to małpy tak robią"

Axel o zaradności Harverya

Ghostwalker

"Nuda, komary, szalone zwierzęta.
Przynajmniej owoce dobre."

- Harvey, podróżnik

Dinin

"O, bukłaczek się wysuszył. Ciekawe co on teraz będzie robić?

Owoce? Ale jak to..."

Samuel, w lekkim szoku

Cup-A-Tea

"O chuj mu chodzi?! Twierdza zdobyta!! Znalazł się...kurwa.. służby specjalne!"

Axel, słuchając "wykładu" Harveya odnośnie ostatniej akcji

Dinin

"Wystrzelić z katapulty chorego na ospę.

Wskoczyć na plecy Axelowi i uciekać przed nim jak ten się wkurwi.

Znajdź głupsze rozwiązanie"

Samuel, przecierając oczy