WRYYYYYYYYYYYYY!

Ghostwalker

"Axel jako jedyny członek tej drużyny umie bawić się w sposób widowiskowy. Tylko trzeba zostawiać jego topór w skrytce."

- Harvey, po zabawie

Onion

"To co podejrzewasz, może być prawdą. Twoje runy odkrywają twą historię. Jesteś Niszczycielem, potężną bronią stworzoną przez giganty by walczyć z istotami ze świata snów, które niegdyś zagrażały temu światu... Albo możesz być tylko części starej maszyny, która do tego służyła. Jedno jest pewne - unikaj domu Cannith i nie mów im za nic o tym czego tu się dowiedziałeś. Jeśli chcesz wiedzieć więcej, ja tobie nie pomogę - udaj się do Xendrik - kolebki cywilizacji gigantów. Tam znajdziesz Świątynie Wielkiego Twórcy i tam szukaj odpowiedzi"

- Eufema Ringer o Axelu

Cup-A-Tea

"Kurwa, jak nie jakiś Dragan, to jakiś typ ze służb specjalnych...Ja pierdolę!"

Axel, o ostatnich przygodach

Indus

"Jesteś jedyny, który nie boi się historyjek o Draganie i jego potędze. Ja myślę, że to co o nim mówią to przerost formy nad treścią, z czym pewnie i Axel by się zgodził."

Niezachwiana pewność krasnoluda

Ghostwalker

"Axel ma styl."
- Harvey oglądając zbrojnokutego wchodzącego do pokoju z drzwiami

Dinin

"Jak ja Axela lubię i szanuję i trochę się boję... To wolę żeby z Draganem się nie potykał, po cholerę mi teraz żałoba"

Samuel, przekonany o przewadze jednego nad drugim

Cup-A-Tea

"Taaak, nie ma jak porządny wpierdol!!! To jest lepsze niż gorzała...niż wszystko!!! Tylko chłopaki za wolno spierdalają!"

Axel, cały na czerwono

Onion

"Ty robisz dla jednorękiego co nie? Pewnie będziesz miał okazje ich użyć. Weź spróbuj a później daj znać jak działają - znacznie przypieszyliśmy działanie i moc lecznicą naszych napojów. Jak nie masz czasu to wystarczy że chluśniesz sobie na twarz i zadziała, ale jak normalnie wypijesz to poczujesz się dużo lepiej."

- handlarz domu Jorasco, wręczający Axelowi nowe mikstury

"Ta... nie przychodzicie mi wpierdolić, a za wami ta maszyna do zabijania ma topór wielkości mnie. Wybacz ale coś nie chce mi się w to wierzyć.

- Farkhax, widząc Axela, kilka metrów za Harveyem i Schenkelem

Dinin

"To ja już nie wiem co mam robić, wytłumaczyłem jak działa ten jego topór, spróbowałem go powstrzymać magią. I nic!"

Samuel, zdesperowany

Indus

"Przysięgam, że w końcu wyjebie Ci tą broń i skończy sie twoje pierdolenie o tym jaki silny jesteś."

Schenkel po tym jak według innych dostał wpierdol

Ghostwalker

"On ma jakiś poważny problem z uzależnieniem od tego topora. Straszna rzecz takie uzależnienie."

- Harvey, popijając

Cup-A-Tea

"Zajebaliśmy kogo trzeba, pewno koleżanka Harverya będzie zadowolona!
Możemy spierdalać z Dury do Xendrik albo ratować żołnerską!"

Axel, z questlogiem w prawiej ręce, z głową Savai w lewej.

Ghostwalker

"Zaczyna mnie niepokoić to, że w ciągu walki muszę jeszcze spoglądać na plecy. Mam nadzieję, że Samuel jakoś naprawi topór. Nie wiem, wyczyści?"

- Harvey, zastanawiając się nad przeklętym toporem

Indus

"W końcu utrzymał się na polu walki i mu nie odjebało, całkiem to miłe."

Schenkel

Dinin

"Tym razem sie nam poszczęściło i nikogo nie zabił

W sensie naszego

To nie może tak trwać, te nerwy mnie wykończą"

Samuel

Cup-A-Tea

"A nie mówiłem żeby brać te lustro?! Co kurwa, śmialiście się a pieniądz wpadł!"

Axel i chwila tryumfu

Ghostwalker

"Dobrze, będzie na flaszkę"
- Harvey, po sprzedaży lustra

Indus

"Tego bym się nie spodziewał, że Axel przypadkiem weźmie coś co da nam pieniądze."

Niedowierzając

Dinin

"Coś ugrał na tym lustrze, kto by pomyślał.
Ciekawe czy teraz będzie jeszcze więcej zabierał z ruin

Może załatwimy mu wózeczek?"

Samuel, lekko rozbawiony

Cup-A-Tea

"Kurwa, teraz zapierdalamy do roboty bo wódka komuś nie smakuje...Trzeba było wyjechać do Xendrik!

Axel, schodząc do zarządcy kopalni

Indus

"W jego przypadku mocno się zastanawiam po co mu złoto i czemu tak bardzo nie podoba mu się oczyszczenie tej kopalni? przecież może napierdalać wszystko co się w niej rusza, poza nami oczywiście."

Schenkel

Ghostwalker

"Jak się w Xendrik okaże, że on naprawdę jest taki stary, to go dom Cannith będzie ganiał po całym mieście. Dopóki oczywiście mu się to nie znudzi i przerzedzi toporem całą populację artificerów."

- Harvey, nie może się doczekać na podróż

Dinin

"Nigdy nie pomyślałem że to powiem, ale... Jeden normalny! Nie pcha się gdzie go nie proszą żeby sobie coś udowodnić"

Samuel

Cup-A-Tea

"Kurwa, topór powinien się włączyć później...chociaż może to lepiej?"

Axel...na pobojowisku

Indus

"Widzę, że dobrze się bawisz jak cię napierdalają z każdej strony."

Widząc co wyczynia Zbrojnokuty