Forum WRYYYYYYYYYYYYY! Strona Główna WRYYYYYYYYYYYYY!
Najzajebistsze forum w promieniu 50 m
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Systemy Operacyjne
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WRYYYYYYYYYYYYY! Strona Główna -> Laboratorium Dr. Kenshii
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylkis
Bóbr co zna tysiąc bitów



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pią 2:03, 27 Cze 2008    Temat postu:

buech...w trybei bezpieczym sie odpalalo. to wyjebalem stery nvidii z mysla, ze wrzuce jeszcze raz ich druga wersje albo w ogole nie przez yasta...to sie do konca system posypal...probowalem plytka z instalka dac naprawianie..i ponoc ponaprawial w chuj, ale roznicy zadnej Very Happy

chyba wpierw ogarne teraz nowa winde, stary dysk wyzeruje bo mi potrzeba i dopiero wtedy wezme sie za linucha...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ray
Po prostu Rajter :>



Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skolwin Hills

PostWysłany: Pią 8:29, 27 Cze 2008    Temat postu:

morał z tego taki, że co byśmy nie przećwiczyli, jakkolwiek inne systemy by były zajebiste tak koniec końców i tak wrócimy do starego, bezpiecznego windowsa XP ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylkis
Bóbr co zna tysiąc bitów



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pią 10:59, 27 Cze 2008    Temat postu:

bo tego windowsa ogarnalem zanim sie wzialem za linuxa, chociaz w formie bezposrednio po instalce byl jeszcze bardziej bezuzyteczny i bedac co niego rpzywykniety wiedzialem juz co robic, aby go nie spierdolic (co wczesniej przez X lat zdarzalo sie wielokrtnie)...wiec to nie kwestia systemu, tylko przyzwyczajen usera:P

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sylkis dnia Pią 11:00, 27 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
twisted
so called *źródło wszelkiego zła*



Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 1088
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:58, 27 Cze 2008    Temat postu:

Mądrze prawisz, jak nie mogłem ustawić sieci przez godzinę to mi ojciet truł, "zainstaluj sobie XP", a ja twardo, że nie! I teraz sieć działa, wiem też jak ją ustawiać następnym razem... ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylkis
Bóbr co zna tysiąc bitów



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 20:59, 07 Lut 2009    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] a to ci ciekawostka...ale w sumie nic zaskakujacego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ray
Po prostu Rajter :>



Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skolwin Hills

PostWysłany: Nie 2:24, 08 Lut 2009    Temat postu:

lol, jakbyś moją babcię tam postawił to by pewnie też nie wiedziała jaka jest różnica między w7 a linuxem z kde 4,0... Co to w ogóle za ludzie tam przyszli? Pierwszy lepszy nastolatek by powiedział, ze to nie windows... to bardziej niż oczywiste...

szkoda, że nie pokazali jak się jakaś paczka spierdoli albo jak instalują choćby jakąś nową grę. Ciekawy jestem czy rzeczywiście byłby też taki ochy i achy.. bzdura do kwadratu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ray dnia Nie 2:27, 08 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylkis
Bóbr co zna tysiąc bitów



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 2:45, 08 Lut 2009    Temat postu:

masz tam jakis filmik czy costam do obadania jak chcesz przeciez Razz
sam go nie obadalem bo nie widze sensu - przeciez wiadomo ze chodzilo raczej o typowego(nieswiadomego) usera typu kobieta/biznesmen/ktos kto uzywa kompa do pracy i multimediow i to tez w ograniczony sposob...tak samo jak ludziom jakos bez problemu np OSX starcza i daje rade nawet lepiej niz winda, tak starczac tez moze linux przeciez...
tu chodzi o psychologiczna zagrywke bardziej, ze jesli ktos jest 'przekonany' do np windy, to bedzie krytycznie to wszystkiego innego podchodzil...a jak sie mu pokaze inne rzeczy tak, aby mial na dzien dobry pozytywne podejscie - od razu inny efekt...
a co do spierdolonych paczek itp - lol, tak jakby windows byl niezawodny i nigdy sie w nim zadne biblioteki nie sypaly ani nic Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nemla
Szybszy niż internet



Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:00, 08 Lut 2009    Temat postu:

Sylkis - za kobietę w poprzednim poście masz wpierdol Razz

/użytkowniczka linuxa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ray
Po prostu Rajter :>



Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skolwin Hills

PostWysłany: Nie 22:52, 08 Lut 2009    Temat postu:

Sylkis ależ bez sensu ten Twój post... No właśnie o ten filmik pokazany na stronce tych badań mi chodzi. Założyłem, że go oglądałeś skoro wrzuciłeś takiego linka ~~

W skrócie: do błędów w windowsie się można przyzwyczaić a ogromną większość z nich wyłącza ctrl alt del .... a w linuxie.... no cóż, gówno zaradzisz jak nie masz jako takiego pojęcia. Ale to jest dokładnie ten sam problem, który powtarza się po 1000 razy - winodws jest idiot friendly i nic na razie nie jest lepsze...

A poza tym IMHO open officowi to jeszcze daleko do offica M$..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylkis
Bóbr co zna tysiąc bitów



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 10:43, 09 Lut 2009    Temat postu:

jola, zwroc uwage, ze jestes w mniejszosci kobiet, ktore z reguly nawet nie chca byc "swiadomymi uzytkowanikami", bo "maja od tego facetow"...Razz
a co do bledow w linuxie - raj - teraz siedze na ubuntu i jakos nie odczulem aby w jakikolwiek sposob bledy linuxa byly uciazliwsze niz windowsowe...fakt, ze nie ma skrotu klawiszowego "crtl+alt+del", ale jest "alt+tab" i gnomeowy monitor systemu, bedacy odpowiednikiem tego windowsowego taskmanagera Wink
no i jesli juz ktos ma cos ogarniac, to ciagle mowimy wylacznie o radzeniu sobie z objawami, a nie przyczynami bledow...a w kwesti zwalczania przyczyn linux ma o wiele wieksze mozliwosci, zeby go naprawic - w windowsie o wiele latwiej o to, aby jedynym ratunkiem byl "lamerski" format...
no i OSX jest debiloodporniejszy od windy Razz
btw...specjalnie obejrzalem jeszcze ten filmik...i on dokladnie poteirdza to, co powiedzialem w poprzednim poscie...i poza argumentem ze skopanymi paczkami, ktory ewentualnie moglbym uznac, choc uwazam to za kwestie dyskusyjna - to ty gadasz bez sensu wlasnie Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sylkis dnia Pon 10:52, 09 Lut 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ray
Po prostu Rajter :>



Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skolwin Hills

PostWysłany: Pon 14:07, 09 Lut 2009    Temat postu:

w windowsie masz pomoc techniczną do której możesz sobie za darmo zadzwonić i Ci po prostu ktoś powie co masz zrobić żeby to działało. W linuxie z oczywistych względów nie ma takiej opcji... za to masz przeważnie jakieś 4um w którym ktoś wyśle Cię do FAQ napisanym takim językiem żeby przeciętny użytkownik nic nie zrozumiał lub napisze Ci wytłumaczenie, którego nawet ktoś z normalną wiedzą komputerową nie zrozumie za cholerę.

Niekompatybilne paczki to jak wiesz przecież tylko wierzchołek góry lodowej bo sporo trzeba niestety jeszcze samemu skompilować i trochę pomiętolić zanim ruszy tak jak byś tego chciał.

Ubuntu to jakby nie było linux dla dzieci neostrady i faktycznie jest o wiele bardziej przystępny (w ramach tego co przewidzieli jego twórcy) - polecam instalację nowej karty graficznej prosto ze sklepu jeśli nie wiesz o czym mówię.

To wszystko sprowadza się do jednego prostego wniosku: jeśli postawisz jakiegoś totalnego n00ba przed kompem, który nie widział w życiu linuxa a czeka na windows 7 to wrażenie jego może być właśnie takie jak przedstawione na tym filmiku, że wszystko wygląda tu cudnie - jak pokazują mu profesjonaliści. Jakby tylko postawić mu kompa z takim właśnie OSem w domku/pracy to nagle by odkrył, że to nie winodws 7 Razz i wcale to nie jest tak fajnie jak wyglądało kiedy mądry pan od komputera pokazywał na stanowisku w metrze. Spróbował by znaleźć sobie jakąś pomoc i tadam ! lądujemy na przepysznym 4um i w FAQ :>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylkis
Bóbr co zna tysiąc bitów



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 14:32, 09 Lut 2009    Temat postu:

co do kawalka z instalacja nowej karty graficznej - to jest ogromna zaleta linuxa (w tym przypadku ubuntu, podejrzewam ze inne debiloodporne distra pokroju suse maja podobnie, ale z drugiej strony linux chyba kompiluje sie na nowo za akzdym uruchomieniem komputera i dlatego jest tak elastyczny, w przeciwienstwie do windowsa) - ostatnio dwa razy zmienialem grafe (jedna poszla na gware, kupilem tanio na miescie jakas uzywke jako tymczasowke, po czym z gwary wrocil zupelnie inny model, nowszy w ramach, ze na magazynach nie mieli takiego samego zamiennika) i W OGOLE nie poczulem zmian, nawet compiz fusion i material 720p mi chodzil caly czas bez zarzutu na tymczasowce, a info o tym,ze grafa zostala zmieniona powiadomil mnie jedynie dymek z managera aktualizacji i od razu wszystko dzialalo z akceleracja i w ogole szmery bajery.

za to na windowsie...na windowsie jest jebanina ze sterownikami, przeinstalowywaniem ich i w ogole masakra - oraz windows ma to do siebie, ze jesli zmieniam grafe na nowa z jakiegos powodu system jest mniej wydajny niz gdyby na tej nowej grafie byl stawiany i jedynym wyjsciem jest format (domyslam sie, ze chodzi o to, ze windows w calosci buduje sie podczas instalacji raz a dobrze pod sprzet, na ktory jest instalowany), bo nawet specjalne progzy oczyszczajace za ciebie dokladniej typu drivercleaner (co by wyeliminowac element "gryzienia sie" sterow itp, swoja droga sytuacja imo podobna i nieciekawsza niz niezgosnosci paczek, a na takim linuxie mozesz miec rownolegle zainstalowanych kilka roznych sterow na raz i nie beda one na siebie w ogole wplywac, bo w locie linux sie bedzie do wszelkich zmian dostosowywal - w przeciwienstwie do windy, ktora trzaa co chwile restartowac...) nie pomagaja...

no i co do niezgodnych paczek itp - trzeba zapomniec o windowsowym podejsciu, gdzie sie wszystko instaluje nieraz po kilka razy to samo obok siebie poprzez wizarda w instalatorze danej rzeczy, tylko trzaa zajrzec do jakiegos yasta/synaptica/aptitude, czy cokolwiek - i tam masz ogromny wybor w przeroznych aplikacjach, ktore beda po prostu dzialac bez zadnego samodzielnego kompilowania (a na windowsie wcale nie masz pewnosic,ze po instalacji progz bedzie dzialal - czasem wyskakuje jakis blad z krzaczkami i nie wiadomo o co chodzi i nigdy nie bedzie, albo np wyskakuje blad ze np brakuje jakiegos frameworka itp - ktory na linuxie bylby od razu zainstalowany przy okazji przez takiego synaptica, co by sie wszystko od razu zgadzalo)

a co do pomocy technicznej M$ - wiem, ze tam pracowales, wiec pewnie masz spaczone spojrzenie na to, bo z punktu widzenia od srodka, czyli wszystko ladnie, tylko ludzie dzwoniacy z idiotycznymi niekiedy problemami sa debilami. za to ja z punktu widzenia klienta mam bardzo zle wspomnienia z wziazku z KAZDYM telefonem do M$, kiedy to zawsze bylem traktowany jak ktos, kto niepotrzebnie zawraca dupe, przeszkadzal, traktowany jak kretyn standardowymi odpowiedziami (choc wszelkie standardowe akcje mialem za soba juz i wyraznie o tym mowilem - byc moze to traktowanie bylo przez to, ze moj ostatni taki telefon do M$ byl gdzies na przelomie gimnazjum i liceum i jak slyszeli glos dzieciaka to od razu mieli z gory odpowiednie nastawienie...a pozniej nauczylem sie radzic sam - ale nawet jesli, to i tak takie cos nie powinno miec miejsca, skoro za to wsparcie place) itp i wcale ani troche nie pomagaja, tylko co najwyzej mowia, ze nie wiedza czemu dziala, przeciez powinno, sprobuj przeinstalowac system - a najlepsza zabawa jest, jak chce sie aktywowac system po tej reinstalacji i robia wywiady dlaczego nie udalo sie aktywowac systemu przez neta (bo nie podalem od razu swoich cholernych danych w tym glupim formularzu) i utrudniaja zycie jak to tylko mozliwe...i na dobra sprawe trzeba jakos samemu znalezc rozwiazanie tak czy siak.

a majac problem z linuxem jak sie wchodzi na jakies forum to czesto czekaja na ciebie juz gotowe skrypty na rozwiazanie tego problemu w konsoli (tak, ze tylko zaznaczasz kod i w konsoli klikasz srodkowy przycisk myszy i problem z glowy, tylko trzeba nauczyc sie szukac gdzie one sa, co sie tyczy kazdego forum w dowolnej dziedzinie) i nawet, jesli czegos od razu sie nie rozumie, to jak sie troche poczyta to zaczyna sie ogarniac wszystko (tak samo z reszta na windzie trzeba samemu sie nauczyc wszystkiego, powod w poprzednim akapicie)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sylkis dnia Pon 15:05, 09 Lut 2009, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Srg
Spam Soldier



Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:18, 09 Lut 2009    Temat postu:

tak gwoli uzupełnienia - jak na linuksie masz problem to w 99% on już wystepował i jak wbijesz na forum to masz odpowiedx z miejsca i nie musisz użerać się z nikimi.

jak wspomniał sylkis - auto aktualizacja sterowników/programów w linuksie - genialna rzecz bo nie trzeba sie martwić o to, że masz progs w starszej wersji czy coś. i w ogóle - aktualki sterowników są od razu uzywane, na windowsie musisz restartować system żeby to sie stało... duzo wygodniejsze rozwiązanie jest na linuksie imo.
juz pomijam fakt, że za windowsa trzeba zapłacić, a dostajemy system, który za darmo mozna zastąpić wygodniejsza i ciekawszą alternatywą.

gry dla mnie nie są żadnym wyznacznikiem 'fajności' system bo to, że na winde pisze się więcej gier to nie jest żaden argument.

inna sprawa, że większość gier na PC w ogóle mi nie podchodzi Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ray
Po prostu Rajter :>



Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skolwin Hills

PostWysłany: Pon 16:57, 09 Lut 2009    Temat postu:

nie spotkałem się jeszcze żeby mi windows wyskoczył z tekstem, że czegoś mi brakuje do instalacji (biblioteki tego czy tamtego + zbiór jakiś pakietów, które cholera wie do czego służą [ i zajmują kosmiczne ilości miejsca na dysku]). Wystarczy zainstalować system, ściągnąć wszystkie updaty + zostawić włączone autoupdaty i z żadnym gównem winda nie wyskoczy.

A co do argumentu ze sterownikami - przeważnie jak podłączysz jakieś urządzenie zewnętrzne (zwłaszcza nowe) to jest jazda z kompilacją sterów, podpinaniem/emulowanie sterowników windowsowych vide prawie wszystkie urządzenia WLAN, kamery internetowe itd. Winodows w tym momencie pyta się co podłączyłeś, sam przeszukuje CDki czy czegoś może już w kompie nie masz. A wizard to jest przeważnie 10 sekund klikania w klawisz enter z domyślnymi ustawieniami.

No i tak zupełnie przy okazji - ile taki zwyczajny komputerowy n00bek robi zmian sprzętu? zero bo robi to za niego serwis. Więc ma w dupie jaki wizard / pakiet do tego służy.

no i koronny argument z aktywacją - sam tam pracowałem więc wiem jacy ludzie są wścibscy - 3 proste pytania, odpowiedź składa się z jednego słowa.
całość trwa średnio 30sek + wklepanie do kompa klucza aktywacji. to wszystko. rekordziści robią to w 15 sek. (odbierałem takie telefony).

a jak dzwonisz do techniczego to się musisz (zawsze, w każdej firmie) spodziewać właśnie takich pytań standardowych bo do tego służy pomoc telefoniczna. tam nie siedzą informatycy po wyższych studiach, którzy chcą Ci pomóc tylko losowa zbieranina studentów zoologii, która dorabia na piwo po zajęciach. Każdy przecież wie, że jak coś się poważnie spierdoliło to i tak tego nie naprawisz przez telefon tylko musisz usiąść przed kompem i pokombinować = serwis.

no i użytkownik windows nie musi nigdzie "zaglądać", "przestawiać się na inny sposób myślenia" itd. Siada do kompa - wkłada płytę do CD i leci z wizardem. Jak nie działa to próbuje szczęścia przez telefon bo może o czymś zapomniał. A jak to nie pomaga to ma serwis, który zrobi to za niego.

W linuxie jak coś poleci to niestety musisz siedzieć nad tym tak długo aż to naprawisz albo Ci się nie znudzi. Dlatego linux nie ma szans z winodowsem pod względem przyjazności i tyle


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylkis
Bóbr co zna tysiąc bitów



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 20:12, 09 Lut 2009    Temat postu:

ja sie spotkalem wiele razy, gdy np instalowalem jedynie te najwazniejsze aktualnizacje, a nie kazda mozliwa, przez ktore zchyba 4-5GB systemu nagle robi sie ponad 10GB(tak przy okazji tekstu ze cholera wie ile zajmuja miejsca jakeis pakiety)

na linuxie nigdy nie mialem problemow z podpinaniem urzadzen zewnetrznych - ale to co prawda dlatego, ze nie mialem przy swoim kompie raczej zadnych (bo z zadnych nie korzystam...bo mialem juz zbyt wiele nerwow poszarpanych przez walke z nimi na windowsie ;]), ale za to na widowsie, zwlaszcza przy nowszym sprzecie - uuu...jak wyskoczy ten wspomniany wizard, to przecietny noobek daje automatycznie dalej,dalej,dalej i pozniej nigdy mu sie sprzet zainstalowac nie moze, bo windows juz go jako cos rozpoznal i nie chce ew sterow z CDka przypisac do tego czegos...a nawet jesli pojdzie wg instrukcji urzadzenia, ze nie wolno tego urzadzenia podpinac przed sygnalem w wizardzie, albo przynajmniej tego windowsowego wizarda tykac, to i tak nie zawsze wszystko zainstaluje sie jak nalezy i pozostaje mu format i probowanie instalowac cos raz jeszcze, bo zaden noob (i zaawansowanych tez przy tym potrafi krew zalewac) nie bedzie umial nic instalowac/odinstalowywac recznie w managerze urzadzen, ani tez w hardkorowszych przypadkach oczyszczac rejestru co by moc szybko bez formata sprobowac jeszcze raz...i dlatego np nie mam zadnej kamery internetowej, mimo, ze kiedys jedna za darmo od tepsy z okazji neo dostalem (jak z ta kamerka, albo kablami od telefonow itp walczylem bezowocnie w gimnazjum, to stwierdzilem, ze nie chce mi sie z takim szajsem bic i wiecej probowac nie bede i pozniej nic takiego juz nie kupilem, bo i tak nie potrzebowalem).

tekst z upgradem sprzetu z seriwu - o lol, wymieklem...to jest polska, gdzie wszyscy licza kase i do tego wydaje im sie, ze wszystko jest takie proste, ze sami sobie poradza, a nie USA, gdzie sie za podtarcie tylka placi...o tym, ze sie wymienia np karte graficzna na nowa (nie wazne, czy sensownie, czy nie) slyszy od KAZDEGO, w kazdej rodzinie noobow to robia ze wzgledu na np jakas gre. i zaden serwis tego za nich nie robi, no kurwa lol, w zyciu o czyms takim bym nawet nie pomyslal... co najwyzej jak juz sami sobie nie moga poradzic, to jakiegos znajomego/kogos z rodziny, kto sie zna wolaja o pomoc, a ten zwykle tez jest jakims 14latkiem, ktory dopiero sie uczy i po prostu zna podstawy podstaw jak zainstalowac stery itp.

ja mialem inne doswiadczenia z ta aktywacja. zanim przejde od automatycznego skurwiela, ktory trwa godziny, do kogos zywego, juz czlowieka krew zalewa (nawet jesli od razu zadnego przycisku specjalnie nie wciskam), a pozniej rozmowy z tymi ludzmi sory, ale jakos zawsze byly przynajmniej kilka dlugich, nieprzyjemnych, bezowocnych minut...a co do ludzi, ktorzy tam sa jako pomoc - no wlasnie to jest problem, ze co to za pomoc, jesli umieja czesto co najwyzej tyle, co ja? jak dzwonie, to dzwonie z jakims problemem, a nie z pierdola...taka obsluge techniczna to o kant dupy rozbic, a nie ze jak tylko cos sie dzieje to platny serwis mam wzywac, no lol to ja wole "meczyc sie" z forami...

a co do tego, ze windowsowiec nie musi nigdzie zagaldac (co tez jest bzdura, spojrz chociazby na ogolne fora komputerowe - jakos dominuja tam problemy z...zgadnij? windowsem!) i z tego, ze nie musi przestawiac myslenia, to tez bzdura. jesli to jest ktos zupelnie nowy z komputerem, to nie ma wyrobionego jeszcze zadnego schematu myslenia, wiec linux i windows beda mu jednakie pod tym wzgledem, przestawiac sie musza tylko windowsowcy...roznie dobrze gdyby ktos cale zycie mial doczynienia tylko z linuxem, to po przesiadce na windowsa musialby zmieniac swoje podejscie do softu, sposob myslenia jak sobei z nim radzic itd. a telefon, jak juz wspomnialem, jest bezuzyteczny. i w efekcie przy windzie musisz siedziec z jakism problemem, az ci sie znudzi i zadzwonisz po kolege/kogos z rodziny "informatyka" albo strzelisz formata, co nie zawsze pomoze, jesli ktos nieswiadomie powtorzy jakis blad, albo zaczyna "meczyc sie z forami"...

dlatego np ubuntu w niczym nie ustepuje przyjaznosci windowsowi...ktory z reszta ma etykietke systemu, w ktory trzeba zrozumiec i czytac o nim (zmusza so samodzielnego myslenia i swiadomosci swoich akcji nawet, gdy jest w debiloodpornej formie, co wychodzi uzytkownikowi tylko na plus), a przeciwienstwie do PSEUDOdebiloodpornej windy, ktora tak samo trzeba rozumiec i dbac o nia, a ludziom przez marketing sie wydaje, ze tak nie jest i nieswiadomie robia ze swojego systemu jakis potworny zamulator, na ktorym nic nie dziala i mysla, ze "to ich komp ma downa"...bo chyba nie powiesz, ze na komputerze przecietnego nooba winda dziala jak nalezy? Laughing no i do windy tez powstaja podreczniki (co wskazuje na to, ze wcale jej obsluga taka oczywista nie jest), a to, ze z nia wiele ludzi lepiej sobie radzi jest kwestia tego, ze po prostu do windy spoleczenstwo jest bardziej przyzwyczajone...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sylkis dnia Pon 21:15, 09 Lut 2009, w całości zmieniany 15 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ray
Po prostu Rajter :>



Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skolwin Hills

PostWysłany: Pon 21:46, 09 Lut 2009    Temat postu:

wszystko to co powiedziałeś rozbija się o jedną ścianę - "bo tylko użytkownicy windows musieliby się przestawić na linuxa", tych "nowych to nie dotyczy". Stawiasz tutaj jakiś znak równości. Prawda jest taka, że większość użytkowników to użytkownicy windowsa. Ci "świeży" to przeważnie 6-latkowie, którzy korzystają z kompa brata/taty itd. na którym ofc jest winda. Wniosek prosty = nikt się na linuxa nie przestawi bo po co skoro już umie coś co nie wymaga od niego nic albo bardzo mało?

jeśli jakiś sprzęt ma sterowniki pod windę to przeważnie pod różne dystrybucje. Chcąc, nie chcąc ale to (niestety dla Ciebie chyba) ogromnej większości ludzi działa. Jakby lepiej się to instalowało pod linuxem to nikt by nie zadawał sobie trudu instalacji na windowsie, względnie po co miałby za OS płacić skoro istniałyby lepsze darmowe rozwiązania? Ano ludzie z zasady są leniwi i wybierają łatwiejsze i bardziej przystępne rozwiązania (pomijając fakt, że większość też nie płaci za windows ~~ przez co masz właśnie w XP i viście aktywację produktu).

A co do aktywacji to akurat osobiście znam ludzi, którzy pracują w polskiej aktywacji (tak w Szczecinie właśnie). Co więcej sam widziałem i słyszałem takie rozmowy z aktywacji. To jest zawsze bajecznie proste - no chyba, że coś kręcisz albo masz pirata. No to od razu to widać... Jeśli chcesz rozmawiać z żywą osobą po wykręceniu numeru na aktywację produktu wybierasz "3" na telefonie (tak było jeszcze pół roku temu) i lądujesz od razu u konsultanta...

no i bez urazy - ilu znajomych Twoich rodziców potrafi sobie samemu zrobić formata? Mówimy o takich zwykłych n00bkach jak nasi rodzice itd. Prawie żaden nie umie i dla tego właśnie jak ich nie stać to dzwonią do Ciebie albo do mnie żebyśmy przyszli i zrobili po koleżeńsku "porządek". Teraz społeczeństwo trochę bogatsze to się właśnie serwisem wysługuje. Fora są dla tych co mają windę "pożyczoną"... Zgadnijmy ile to % polskiego społeczeństwa ...

Następna kwestia - z ciekawości sprawdziłem ile zajmuje moja winda na lapcioku (3 lata bez reinstalki - 4,79 GB). Fakt, że chodzi trochę wolniej niż na początku, jednak w międzyczasie doszło wiele programów, które pracują w tle więc się nie dziwię specjalnie. Wszystkie updaty zainstalowane.

Może mi się wydaje - ale odnoszę wrażenie, że reprezentujesz pogląd skrajnej niechęci do Windows. Jak widać wiele z Twoich argumentów nie znajduje potwierdzenia w praktyce... Nie chcę się tu spierać bo sam lubię linuxa. Ale mimo wszystko nie mogę się zgodzić, że linux jest bardziej przyjazny i w gruncie rzeczy każdy mógłby się na niego przesiąść nie widząc różnicy i być bardziej zadowolonym niż na windowsie. Bo do tego sprowadza się mój wywód - ten link wklejony parę postów wcześniej to zwykła hipokryzja użytkowników linuxa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylkis
Bóbr co zna tysiąc bitów



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 22:43, 09 Lut 2009    Temat postu:

to, ze sterowniki zazwyczaj u ludzi dzialaja, jakos nie pokrywa sie w praktyce z mojego doswiadczenia...dzialaja tylko do podtawowych rzeczy jak drukarka, karta graficzna - ale tez z tym zabawy jest wiecej, niz na linuxie, o czym pisalem wczesniej, a te wszystkie kamerki itp...tez juz opisalem wczensiej.
jak chcesz to przyjdz do mnie i spraw, aby mojemu staremu zadzial kabel od starej nokii, a postawie ci piwo normalnie. zawsze jest jakis klopot i trzeba szukac niewiadomo czego i jakos to ogarniac, potrzebny jest ten twoj "serwis". i mimo, ze niby spoleczenstwo sie bogaci to i tak w zyciu nie slyszalem, zeby ktos odpladnie wolal informatyka do domu...no chyba, ze w programie "usterka" na tvnie kiedystam.
taki zupelnie nowy ktos, kto korzysta z kompa brata/taty albo taka mama (ktorej na lapku na pewno bym zainstalowal linucha, gdyby nie potrzebowala LEXa, Kwantuma czy jak to tam i tego programu od baz danych kancelarii od woltersa) jest na takim poziomie, ze siadajac do linuxa nie musi sie jeszcze na nic przestawiac, bo jeszcze nie mial okazji do wytworzenia odpowiedniej mentalnosci, a co do lenistwa i latwosci - z lenistwem sie zgodze, ale z latwoscia i przystepnoscia nie. to, co sam stwierdziles sprowadza sie do tego, ze winda ma lepszy marketing i silnie wypracowana pozycje na rynku, a linuxa ludzie czesto sie po prostu boja, bo slyszeli mnostwo glupot w stylu, ze jest trudny, ze jest gorszy, ze cos nie dziala..i wola pozostac przy sprawdzonym, czuja sie z tym bezpieczniej, czesto nie zdajac sobei sprawy, ze bycie swiadomym uzytkownikiem windy wcale nie jest prostsze od bycia swiadomym uzytkownikiem linucha. ale to sie powoli zmienia, glownie dzieki viscie - OSX i linux skoczyli nagle na popularnosci...jedyna nadzieja dla M$ teraz to w7, ktory swoja droga chce stwestowac, bo ludzie go sobie chwala Wink inaczej powoli, bo powoli, ale dalej popularnosc windowsa bedzie spadac...
no i btw, nie wiem jakim cudem ty majac wszystkie mozliwe aktualizacje masz tak malo zajete dysku. u mnie zawsze po wrzuceniu sp2, wszystkich .net frameworkow itp to bylo spokojnie z 7GB a po dodaniu progzow, typu M$ office i inne niezbedniki, ktore trafily do program files - z 10GB...

co do telefonu M$, nie wiem jak bylo pol roku temu, wiem jak bylo ze 3 lata temu - a to opisalem wczensiej, jedynie dodam, ze jeszcze zawsze byla z akcja "dzwonie na podany na ekranie numer, a tam mi mowia, ze go zmienili i musze spisac nowy i zadzonic tam raz jeszcze". jesli sie to pozniej zmienilo...to dobrze, ale i tak mam juz uraz.

nie mowie, ze linux jest lepszy, tylko ze nie jest gorszy - zauwaz roznice. kazdy ma inne potrzeby i jak komus zalezy na pro appzach albo grach, to windows jest w tej kwestii bogatszy, ale to tez przez marketing i silna pozycje M$.
do celow multimedialnych ew biurowych, gdzie nie trzeba specjalistyczneog softu - imo linux jest lepszym rozwiazaniem.

no i tak, jestem niechetny do windowsa i nigdy tego nie ukrywalem - ale ta niechec nie wziela sie z nikad, tylko z wielu lat nieprzyjemnosci, ktore winda mi zaserwowala - nie mowie, ze linux tez swoich nie ma, tylko twierdze (i podpieram to, zgodnie z moim doswiadczeniem z ktorym wlasnie twoje argumenty sie nie zgadzaja), ze linux wcale nie jest gorszy od windy pod tym wzgledem...wbrew obiegowej opinii opieranej na stereotypach sprzed lat.
to sytuacja imo jak z OSXem - ludzie gadaja, ze jest niekompatybilny, nic na nim nie dziala i w ogole jest do dupy, nie ma programow ani nic - a w rzeczywistosci apple oferuje o wiele wiecej, niz M$ pod wzgledem oprogramowania dla swoich uzytkownikow, wszystkie wazniejsze pro progzy i urzadzenia od wiekszych firm maja swoje wersje (sterownikow i/lub appzow) na applea (no moze poza tymi polskimi typu LEX, bo polska to wiocha pod tym wzgledem, choc tez nie jestem pewien czy wciaz nie ma tych wersji dla maca), do tego kazde urzadzenie plug&play dziala od razu, jak na windzie...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sylkis dnia Pon 23:05, 09 Lut 2009, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Onion
Drunken Lazy Bastard



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 2694
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:33, 10 Lut 2009    Temat postu:

Ja was kurwa nie rozumiem. Korzystam z Windy bo jest łatwa w obsłudze i tyle :]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nemla
Szybszy niż internet



Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:51, 10 Lut 2009    Temat postu:

A ja z Liny bo daje jakiekolwiek wyzwanie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kimok
Pierwszy Kielon



Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z ruskiej baby

PostWysłany: Wto 0:57, 10 Lut 2009    Temat postu:

A ja lubię placki i czekoladowe elfy :]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylkis
Bóbr co zna tysiąc bitów



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 1:01, 10 Lut 2009    Temat postu:

Onion napisał:
Ja was kurwa nie rozumiem. Korzystam z Windy bo jest łatwa w obsłudze i tyle :]
linux tez - i o to cala rozmowa, bo raj sie upiera, ze jest inaczej. linux owszem, potrafi byc kurewsko trudny do opanowania w przypadku niektorych dystrybucji, ktore za to oferuja uberstabilnosc i ogromna szybkosc pracy, ale to kwestia dystrybucji jest wlansie...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sylkis dnia Wto 1:02, 10 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ray
Po prostu Rajter :>



Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skolwin Hills

PostWysłany: Wto 1:26, 10 Lut 2009    Temat postu:

Onion napisał:
Ja was kurwa nie rozumiem. Korzystam z Windy bo jest łatwa w obsłudze i tyle :]


o właśnie o to mi chodziło Sylkis. Większość ludzie powie właśnie w ten sposób.

Nemla napisał:
A ja z Liny bo daje jakiekolwiek wyzwanie Smile


a tu masz przykład kogoś kto się lubi pomęczyć.

Wnioski są proste - winda jest prostsza w obsłudze dla większości użytkowników.

A jeśli w7 będzie trzymał poziom bety, która jest aktualnie na topie to myślę, że linux będzie miał przed sobą kolejne, dość spore wyzwanie. I nie mam tu na myśli tylko prostoty użytkowania ale rozwiązania technologiczne.


Kimok napisał:
A ja lubię placki i czekoladowe elfy :]

owned


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Onion
Drunken Lazy Bastard



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 2694
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:14, 10 Lut 2009    Temat postu:

Sylkis napisał:
Onion napisał:
Ja was kurwa nie rozumiem. Korzystam z Windy bo jest łatwa w obsłudze i tyle :]
linux tez - i o to cala rozmowa, bo raj sie upiera, ze jest inaczej. linux owszem, potrafi byc kurewsko trudny do opanowania w przypadku niektorych dystrybucji, ktore za to oferuja uberstabilnosc i ogromna szybkosc pracy, ale to kwestia dystrybucji jest wlansie...


Siła przyzwyczajenia do Majkroszitu Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nemla
Szybszy niż internet



Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:13, 10 Lut 2009    Temat postu:

Ray napisał:
Nemla napisał:
A ja z Liny bo daje jakiekolwiek wyzwanie Smile


a tu masz przykład kogoś kto się lubi pomęczyć.

Wnioski są proste - winda jest prostsza w obsłudze dla większości użytkowników.


Są dystrybucje o niebo prostsze od windy. Wszystko masz na klikanie. A dzięki temu, że wiele funkcji nie jest poukrywane, użyszkodnik wie co robi na swoim kompie, a nie, jak w przypadku windy - coś się zwiesi i zgaduj zgadula co się stało, bo nie masz nawet wszystkich procesów dostępnych, nie mówiąc o logach.

Bo w tym tkwi piękno. Jak coś się zacznie sypać w windzie, to serwis. Jak w linie, to wrzucisz loga na jakimś forum, napiszesz, że jesteś nowym użyszkodnikiem i w przyjazny i czytelny sposób Ci napiszą jak ten problem rozwiązać. A jak masz cycki to nawet ktoś przyjdzie, naprawi i jeszcze piwo postawi Razz

Ale fakt, należę do osób, które się lubią pomęczyć. Więc ja swoją linkę, mimo, że distro debiloodporne, to wolę przekombinować Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylkis
Bóbr co zna tysiąc bitów



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 11:16, 10 Lut 2009    Temat postu:

Onion napisał:
Siła przyzwyczajenia do Majkroszitu Wink
o tym wlasnie caly czas mowie - to, ze ludzie sa do czegos przywyczajeni nie znaczy, ze sa przyzwyczajeni do prostrzego Very Happy
a co do przekombinowywania...tez lubie grzebac w systemie (przy okazji sie go uczac) i fakt, ze mialem pare problemow, ktorych nie umialem sam rozwiazac i pomogli mi z nimi - uwaga - na forum...NJS Very Happy ale to bylo dlatego, ze swiadomie zaczalem mieszac (np na ubu dogralem sobie ze wzgledu na inne srodowiska graficzne i ich style kubuntu, xubuntu, mythbuntu i ubuntustudio+kernel-rt do nagrywania muzy), mimo ostrzezen, ze mozna zjebac. w zasadzie to zadnego powaznego problemu nie mialem nigdy z tego powodu, tylko np draznaice ostrzezenia przy aktualizacjach, ze cos mu sie nie podoba, bledy gpg itp. zeby je naprawic starczal jeden skrypt...ale wpierw trzaaby bylo na niego wpasc po prostu. a tak naprawde w ogole by ich nie bylo, gdybym nie kombinowal za wiele, bo na dzien dobry system byl juz w pelni uzytkowy, tylko ja chcialem wszystkiego poprobowac...
a na windzie jak sie zrobi jakis blad to sie czasem potrafi magia dziac i wlasnie nie wiadomo o co chodzi (bo nawet jak wyskakuje blad to zwykle jest to jakies niewiadomoco, w przeciwienstwie do linuxa, gdzie prost mowi co jest nie tak) i masz serwis...
a co do w7 to nie wypowiadam sie o nim bo nie widzialem go jeszcze, ale poki co jestem pozytywnie nastawiony powszechnymi opiniami - jako iz od czasu wspomnianej karty graficznej na xp dzialaja mi jedynie natywnie wbudowane stery z rozdzialka 640x480 nie wchodzilem na niego od nie wiem jak dawna (nie potrzebowalem), to stwierdzilem, ze od razu obadam w7 z okazji formata i najwyzej jesli okaze sie kaszana to wrzuce do gier spowrotem xp. tylko teraz iso czeka na dysku i ciagle mi sie nie chce Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sylkis dnia Wto 11:35, 10 Lut 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WRYYYYYYYYYYYYY! Strona Główna -> Laboratorium Dr. Kenshii Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin