Forum WRYYYYYYYYYYYYY! Strona Główna WRYYYYYYYYYYYYY!
Najzajebistsze forum w promieniu 50 m
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Systemy Operacyjne
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WRYYYYYYYYYYYYY! Strona Główna -> Laboratorium Dr. Kenshii
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylkis
Bóbr co zna tysiąc bitów



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 21:55, 07 Wrz 2009    Temat postu:

wedle moich doswiadczen z ubuntu - bzdura.
ja jakos nie mam klopotow z ZADNYM sprzetem i jego kompatybilnosica, moze mam jakis dziwny fart...generlanie na linuxie mam o wiele lepsze doswiadczenia pod tym zgledem, niz z winda - naprawde. sprzet robiony z mysla o windzie zechciewal dzialac na niej dopiero po roznych dziwnych zabiegach (np stery wymagaly milion dodatkow do systemu pokroju .net framework), a na linuxie - po prostu dziala
no jedynie fakt, sieciowej drukarki odpalic nie umiem. przyznaje punkt. ale po usb dziala.
na co mi windows live, jesli mam mase innego softu (w tym roznych pakietow) z repo, ktore z reszta moge rozbudowywac?
aktualizacje przez update-managera sa o niebo prostsze w uzyciu niz windows update, a do tego konfigurowalne. i sterowniki to tez bajka, wszystko robi za ciebie, ty sie ograniczasz wylacznie do jednego kliknieci amyszka, nawet nie musisz kompa restartowac i juz dziala - nawet jesli np w poprzedniej sesji miales w kompie inna grafe...a windows update? autoaktualizacje dzialaja jesli im sie chce, a przez IE nie da sie, bo masz zbyt stary dodatek, ktorego nie mozesz zaktualizowac, bo masz zbyt stary dodatek Smile z reguly konczylo sie na tym, ze z jakis megaplikow albo cos sciagalem mirrory paczek z servicepackami jak chcialem updatea, mimo, ze mam oryginal i niby walidacje przechodzi...
gg, skype, jabber (laczacy sie ze wszystkim, co mozliwe) i jak sie poszuka, to i inne sieci tez sie odpali...wystarczy chciec. podejrzewam, ze do pidgina da sie rozne wtyki z kompatybilnioscia odpalic, albo i mirande linuxowa gdzies dorwac...
pomoc techniczna M$ - juz to kiedys obgadalismy, w niczym nie potrafia pomoc. jako user wzglednie swiadomy wszelkie proponowane rozwiazania sie robilo samemu jeszcze zanim proponowali je przez telefon i bylo tylko "yyy nie wiem", dziwne, powinno dzialac - jdyne, do czego to wsparcie sie nadaje, to podawanie kluczy to aktywacji. z koleji na linuxowych forach jest przyjazny lud podpowiadajacy wszystko, o ile tylko nie wyskoczysz z jakims banalem milion razy omowionym (zasada dzialania kazdego dowolnego forum na kazdy mozliwy temat), a jesli chcesz, to np Novell oferuje profesjonalne wsparcie...
podsumowujac - M$ pierdoli bzdury


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sylkis dnia Pon 21:57, 07 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ray
Po prostu Rajter :>



Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skolwin Hills

PostWysłany: Wto 18:33, 08 Wrz 2009    Temat postu:

pomijając debilo-odpornego ubuntu, żaden linux nie robi wszystkiego sam za Ciebie. Może ja już jestem starym grzybem i przez to, że pracowałem z czymś takim jak debian, aurox i inne red haty to mogę mieć uraz. Nie mniej jednak - żeby daleko nie szukać próbowaliśmy u łosia odpalić ubuntu z jakieś rok temu. Przy wszystkim się wykrzaczał. Nawet standardowej nVidi nie dało rady zainstalować bez kombinacji alpejskich... Że już nie wspomnę o moim modemie belkina, którego do dzisiaj żaden linux nie dał rady sam z siebie odpalić Wink

Co do pomocy M$ - musi taka być - większość użytkowników sobie właśnie nie radzi z takimi mega prostymi dla nas rzeczami, nie robią tych wszystkich podstawowych testów, które powinno się zrobić. I tak samo jak na forach - tak samo jest na każdej telefonicznej pomocy (pracowałem i w M$ na takiej linii i w HPku i zawsze scenariusz był ten sam). W 97% każde takie pytanie da się rozwiązać w dziecinnie prosty sposób. Prawdziwe problemu są sporadyczne - ale i na to M$ ma swoje rozwiązania - tj. coraz wyższe kręgi bardziej specjalistycznej pomocy technicznej. I co najważniejsze - oni będą tak długo grzebać aż znajdą na czym polega problem i Ci pomogą.

Na 4um? Jak się komuś chce to Ci napisze... jak mu się nie chce albo nie wie to nie napisze... i się potem zostaje z ręką w nocniku.

A co do updatów - jak masz włączoną auto aktualizację - nawet na średnio legalnym windowsie jak mój to żaden program się Ciebie nie pyta o jakieś .NET platformy bo masz to defulowo ściągane i instalowane. Tylko przy naprawdę nowych wersjach są one często opcjonalne. 3 kliknięcia i opcja zainstaluj wszystkie = 0 kłopotów później.
Pliki te mają zwyczajnie do 300 megsów (w przypadku SP trochę więcej się zdarza). Ale na dzisiejszych łączach to nawet na mojej neostradzie dziadowskiej da się to zrobić bez żadnego problemu.

a jabber i miranda - tak jak mówiłem - przejściówki z którymi trzeba kombinować. W windowsie z niczym nie trzeba kombinować. Klikasz i jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylkis
Bóbr co zna tysiąc bitów



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 22:57, 08 Wrz 2009    Temat postu:

ubuntu tak dynamicznie sie rozwija, ze rok temu a dzis to dwa rozne swiaty Wink a i aurox, przynajmniej na owczesne mu czasy, byl bardzo debiloodporny - ale to bylo dawno temu i teraz debiloodpornosc w linuxach dalece sie rozwinela Very Happy ponoc mandriva i suse sa porownywalne z ubuntu, a i maja tez mnostwo pochodnych, tak wiec nie jest zle.

kiedys probowalem postawic na testowej edycji 2003 serwer na starej k6 i chipsecie ali, jeszcze w gimnazjum. jak slyszeli dzieciecy glos to generalnie traktowali mnie zdawkowymi pierdolami i oczywistosciami, az w koncu sie ze znajomymi wkurzylismy i ich olalismy, bo wygladalo to wszystko na zasadzie standardowych odpowiedzi i SOA#1...moze i dobrze, bo ponoc (nie wiem na ile to prawda) M$ za rozwiazania powazniejszych problemow chce kase, darmowa pomoc jest ograniczona. i co smieszniejsze, z powodzeniem postawilismy serwer na w98 Very Happy ale dlugo nie pozyl, bo sprzet nie wydoil Very Happy

na forum jeszcze mi sie nie zdarzylo nie znalezc pomocy - czy to juz innym udzielonej na moj problem, czy tez w temacie zalozonym przeze mnie. owszem, nie jest to pomoc realtime, ale mimo wszystko skuteczniejsza...i poraz kolejny, jak ktos chce, to sa firmy typu red hat, czy novell.

jak wspominalem...ja z windowsupdate zawsze mialem tylko klopoty, automatyczne aktualizacje dzialaly jak chcialy (nie wiem czemu), a przez stronke to porazka (i fakt, ze tylko tam byly zabawy w walidacje). byc moze kwestia tego, ze zawsze troche mieszam w ustawieniach systemu i niektore maja konsekwencje szersze, niz zdaje sobie z tego sprawe - calkiem mozliwe, bo np nie chce mi (nie wiem czemu) dzialac zaden internet korzystajacy z uslug telefonii w systemie (ni to gprs-owe, ni modem usb od neo - musze sie laczyc po lanie przez router) i za cholere nie umiem znalezc przyczyn, nawet na swiezo instalowanych systemach (xp sp1).

na linuxie natywnie jest skype, z ktorym nie musisz kombinowac. jabber i jego transporty to rzeczywiscie bywa kiepsko, a miranda, pidgin, czy chociazby kadu - natywnie obsluguja rozne sieci (no, kadu jedynie gg) i ich ficzersy, lepiej lub gorzej, to fakt. ale jakos i tak nigdy z zadnego nie korzystalem poza tekstowymi rozmowami...nawet na windowsie jedynym sensownym komunikatorem nie-tekstowym jest skype, nie oszukujmy sie...z reszta to tez nie jest kwestia systemu, a samego oprogramowania. problem dokladnie ten sam, co z grami (btw, fajnie,ze M$ lepiej ode mnie wie, w co chce grac Very Happy tym bardziej, ze podany tam wow ponoc -nie sprawdzalem - pod winem chodzi bez zarzutu i do tego szybciej, niz na viscie Very Happy), ale tego rozwijac chyba nie trzbea, bo tu mimo wszystko faktycznie linux lezy, ale wciaz nie z wlasnej winy...no ale wiekszosci ludzi powod nie obchodzi, jedynie skutek niestety...
wiec niech beda 2 pkt dla M$ na reszte slajdu klamana.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sylkis dnia Wto 23:08, 08 Wrz 2009, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ray
Po prostu Rajter :>



Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skolwin Hills

PostWysłany: Śro 19:47, 09 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
nie chce mi (nie wiem czemu) dzialac zaden internet korzystajacy z uslug telefonii w systemie (ni to gprs-owe, ni modem usb od neo - musze sie laczyc po lanie przez router) i za cholere nie umiem znalezc przyczyn, nawet na swiezo instalowanych systemach (xp sp1).

A na linuxie działa? Bo może spalony moduł sieciowy na sieciówce/MB?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylkis
Bóbr co zna tysiąc bitów



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw 8:55, 10 Wrz 2009    Temat postu:

na dwoch kompach?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ray
Po prostu Rajter :>



Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skolwin Hills

PostWysłany: Czw 19:11, 10 Wrz 2009    Temat postu:

hmm ten sam provider? może brakuje ustalenia bramy, ip?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylkis
Bóbr co zna tysiąc bitów



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw 20:01, 10 Wrz 2009    Temat postu:

nie ten sam
bezprzewodowy plus na pcmcia
bezprzewodowy orange na usb (dwa kompy)
neo modem usb (dwa kompy)

...po prostu zrezygnowalismy z neta od sieci komorkowych, bo w sumie i tak mama z kiego nie korzystala (poza momentami awarii neta adsl), czyli marnowalismy w zasadzie na to kase niepotrzebnie, a neo mamy przez router tak czy siak ja kablem lanowym a mama przez wifi Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sylkis dnia Czw 20:05, 10 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WRYYYYYYYYYYYYY! Strona Główna -> Laboratorium Dr. Kenshii Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
Strona 6 z 6

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin