WRYYYYYYYYYYYYY!

Onion

Ciekawy zbiór zasad do D&D edycji 3.0/3.5

Polega on na tym, że postacie rozwijają się do 6. poziomu normalnie, później zaś za każde 5000 expa wykupują dodatkowe featy. Zasady balansują grę (brak przepakowanych magów), przyspieszają walkę (siłą rzeczy -> mniej mocarnych spelli, mniej ataków -> szybsze tury) i dodają nieco realności światu (brak wielkiej przepaści pomiędzy postaciami low-level a high-level)

Oto artykuł na temat zasad plus kilka linków tłumaczących pochodzenie tego systemu Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Dinin

Wszystko ładnie i pięknie póki nie uznamy, że ten dodatkowy feat działa jak podwyższenie CR
Inaczej nagle mając kilka ciekawych featów spotykamy istotę masakrującą drużynowego meatwall'a jednym pacnięciem

Ray

paradoksalnie granie magiem na wyższym lvl jest dużo szybsze niż wojem na tym samym lvl. Mag na 20 raz palnie z dezinty - rzucasz za trafienie i ew. 40d6 za dmg. Proste. Zaś taki woj - za każde uderzenie musisz rzucać osobno (DR), każdy atak też osobno bo inny modyfikator - dodać to wszystko i sprawdzić z AC przeciwnika.... nie daj boże jeszcze dojdzie jakiś skill check za rozbrajanie, rzucanie się na boki, uchylanie się od ciosów itd.

I tak jeszcze skromnie dodam od siebie, że imho gra na lvl 12-20 to największa zabawa bo wreszcie można robić coś ciekawszego naszą postacią niż wypytywać mieszkańców miasta o plotki i uważanie żeby nie obrazić jakiegoś rzezimieszka względnie strażnika... fajnie jest samemu zwiedzać plany, teleportować się, zabijać smoki itd... normalnie aż się łezka w oku kręci za starym, poczciwym dnd Wink

Dinin

Tja, ale nawet na wyższym levelu MG może stwierdzić, że czas pokazać graczom ich śmiertelność i potrzebę ucieczki
Prawda Onion? Wink

Onion

Gra na wysokich levelach daje własnie takiego powera i takie coś jest super : podróżowanie po planach, niszczenie miast - wiadomo epickość. Jednakże wraz z rozwojem postaci w D&D rośnie też długość czasu walki (nie oszukujmy się, D&D jest nastawione na walkę) oraz spadek przydatności wszelkich klas walczących konwencjonalnymi środkami. Brakuje wyważenia jakiegoś złotego środka Wink

Onion

A jeszcze odnośnie magów i wojowników i ilości rzutów...

Nie zawsze jest tak różowo, zwłaszcza w przypadku czarów obszarowych (kostki damage, rzuty na przebijanie SR, rzuty obronne, testy koncentracji etc.)

Horned

Tak czy inaczej

W niedzielę 27 grudnia prowadzę sesję DnD level 10 postaci

Zapraszam od godziny 9:30 do siebie do domu.

Forgotten realms

Wszytskie klasy wszytstkie rasy

Zgłoszenia na [link widoczny dla zalogowanych]

Ray

roar! zgłoszenie wysłane. Very Happy

generalnie zagrałbym sobie chętnie takim podróżnikiem, który zwiedza różne miejsca i plany. myślę, że psion nomand byłby idealny.

Fajnie by było wiedzieć jakie statsy to bym podesłał rozpiskę Smile

Horned

Rzuty :

18
17
16
15
14
13

Mam jeszcze jednego slota Smile

Pozdrawiam
Hornedo

Horned

E6 ma sens i ręce i nogi

Podoba mi się.

Np można uzbierać całą gamę atutów z rodziny Dragon Hieradge czy jakoś tak fajna sprawa. Albo szybki rozwój drzewek atutów na które trzeba czekać sto lat.

Fajowo..

I rośnie zagranie taktyczne nad powerem.

Jest fajowe.

Onion

Dokładnie! Jest wiele ciekawych atutów, które dają dużego powera fabularnego i interesujące zdolnośći, ale ich się nie bierze bo nie starcza atutów na nie. (bo wiadomo, że lepiej jest mieć power attack, aniżeli jakieś promienie osłabienia 3x dziennie). E6 eliminuje problem. Jeżeli prowadziłbym E6 to albo w Eberonie, albo w autorskim świecie z niektórymi rzeczami z Eberron (jak np. Dragonmark feats). Autorski đwiat jest o tyle ciekawy, że mam już masę pomysłów na "prestiżowe featy", które emulowały by zdolności klas prestiżowych, a których można się nauczyć spełniając warunki fabularne Smile

Horned

Warunki fabularne ...

Już mi się podoba!!